"Kółko się pani urwało" Jacek Galiński

W mieszkaniu starszej, upierdliwej pani dochodzi do włamania i kradzieży. Bohaterka pomimo wezwania policji na własną rękę postanawia odnaleźć sprawcę, czym pakuje się w o wiele większe tarapaty. Czy pomimo zagrożenia życia uda się jej wywinąć i rozwiązać zagadkę z którą nawet policja nie daje sobie rady? Przeczytajcie. Śmiechu nie zabraknie! Wszak to komedia.


Na pierwszy rzut oka najbardziej charakterystyczną cechą książki "Kółko się pani urwało" jest jej bohaterka. Starsza, irytująca, wręcz wkurzająca pani, widząca wady, błędy i niedociągnięcia u wszystkich wokół, tylko nie u siebie. Bohaterka jest dzięki temu karykaturalnym przedstawieniem stereotypu osoby w jej wieku i sytuacji. Samotna, nieprzyjazna, czym jeszcze bardziej odpycha od siebie innych, pozostawiona sama sobie przez najbliższych. W treści nie brak sytuacji zabawnych, ale w większości jest to jednak śmiech przez łzy, zwłaszcza w kontekście całościowej sytuacji. Poza wątkami kryminalnym i komediowym treść książki zwraca uwagę na kilka ważnych spraw. Samotność w starszym wieku, opuszczenie, również karykaturalnie przedstawiona nieporadność policji, ale też ceny żywności, czas oczekiwania na wizytę u specjalisty, czy szeroko ukazany proceder prywatyzacji kamienic i działania kamieniczników. Nie mogło obyć się oczywiście bez wzmianki o zamordowanej i spalonej Joli Brzeskiej, warszawskiej działaczce lokatorskiej. Z pozoru błaha komedia pokazuje nam z czym muszą się zmierzyć mieszkańcy i mieszkanki Warszawy, szczególnie w podeszłym wieku.

Czy polecam? Tak. Dla fanów i fanek komedii kryminalnych, ale też dla osób którym bliskie są problemy społeczne, tym bardziej jeśli chcecie zapoznać z nimi innych w "delikatniejszy" sposób.

Za możliwość wzięcia udziału w book tour dziękuję Bibliotecznie.


Komentarze

Popularne posty

Lubimy czytać

Obserwatorzy

Translate

Łączna liczba wyświetleń