"Klucz" Łukasz Migura

Postapokaliptyczny świat. Mężczyzna po przepychance w barze wyrzuca na zewnątrz młodego studenta. Student przekazuje mu pendrive'a do przechowania oferując okazałą zapłatę, a niedługo później ginie. Co zawiera tajemniczy pendrive? Dlaczego jest tak ważny? Kto chce go zdobyć i w jakim celu? Jakie decyzje podejmie mężczyzna? Odpowiedzi znajdziecie w tej krótkiej lekturze.


"Klucz" ciężko jest nazwać powieścią, jest to raczej kryminalistyczna nowelka w stylu post apo. Zagadka, decyzja od której zależą losy świata, kilka trupów, służby specjalne i organizacje podziemne - to udało się zmieścić autorowi na przedziale 33stron. Akcja przebiega bardzo szybko, niewiele jest tu opisów, czy to miejsc, czy otaczającego świata - tego mi niestety brakowało, chętnie zobaczyłabym wizję rzeczywistości nastawionej jedynie na konsumpcję. Zakończenie moim zdaniem nie napawa zbytnim optymizmem, a postawa bohatera? O ile jest aktywny w sprawach osobistych, tak globalnie staje się zachowawczy, i w tym względzie jest odbiciem współczesnej ludzkości, znającej negatywne konsekwencje braku działania, którego jednak nie podejmuje. Książkę, bądź nowelę, jak kto woli, przeczytałam szybko, tempo akcji wciąga na tyle, że nie wiedząc kiedy, lektura już się kończy.

"Klucz" nie jest opowiadaniem wymagającym, jest praktycznie pozbawione opisów, akcja, pomimo zawartych zagadek jest proste, jak w amerykańskich filmach akcji z wątkiem kryminalnym, co nie znaczy, że nowela jest zła. Nie jest to dzieło wybitne, będzie za to dobrym oderwaniem się od rzeczywistości, prostym, nie wymagającym zbyt dużo myślenia, na krótką chwilę. Na mnie samą podobnie działają filmy akcji czy sensacyjne po ciężkim dniu. Jeśli potrzebujecie czegoś krótkiego, niewymagającego, z ciekawą, a jednak niezbyt skomplikowaną fabułą, w mrocznych miejskich realiach, będzie to lektura idealna.

Za możliwość przeczytania opowiadania dziękuję autorowi Łukaszowi Migura, a zakupić możecie je tu.

Komentarze

  1. Ja jednak podziękuję za taką książkę. Nie dla mnie proste zagadki i brak opisów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż jestem ciekawa, jak na 33 stronach można zmieścić się z fabułą, której zapewne z powodzeniem wystarczyłoby na 300 :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Lubimy czytać

Obserwatorzy

Translate

Łączna liczba wyświetleń