"Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek. 100 historii niezwykłych kobiet" Elena Favili, Francesca Cavallo

O książce tej kilka słów napisałam tutaj, rekomendując ją jako prezent gwiazdkowy. Przyszedł jednak czas na dłuższą analizę.


Na "Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek" długo polowałam w pobliskich sklepach, w końcu znalazłam ją w lokalnej Biedronce w okolicach Dnia Kobiet. Idealny prezent na tą okazję dla mojej córki! Zaczęłyśmy ją czytać od pierwszego wieczoru, po jednej, dwóch historiach dziennie. Krótkie notki, zawierające niezbyt dużo informacji o postaciach są idealne dla młodszych dzieci, ponieważ nie nudzą i nie przytłaczają ilością danych. Dla starszych jednak mogą wydawać się zbyt pobieżne. Ilustracje przyciągają uwagę, jednocześnie nie odwracając jej od treści. A jakie postacie znajdziemy w środku? Kobiece, to oczywiste. Od faraonek ze starożytnego Egiptu, przez polityczki, artystki, muzyczki, biznesmenki, wojowniczki o prawa człowieka, prawa kobiet, naukowczynie, sportsmenki, pisarki, piratki, po transpłciową dziewczynkę. Z bardziej znanych nazwisk są to: Astrid Lingen, Bredna Chapman, Coco Chanel, Elżbieta I, Frida Kahlo, Hatszepsut, Hillary Clinton, Irena Sendlerowa, Jane Austen, Joan Jett, Katarzyna II Wielka, Kate Sheppard, Kleopatra, Malala Yousafzai, Margaret Thatcher, Maria Callas, Maria Montessori, Maria Skłodowska-Curie, Michelle Obama, Nellie Bly, Nina Simone, Serena i Venus Williams, siostry Brontë, Virginia Woolf, Yoko Ono. Więcej jest tu jednak postaci mało znanych przeciętnemu człowiekowi, co dla mnie jest plusem. Same historie pisane są w bajkowym stylu, bardziej opisowo i fantastycznie niż opierające się na suchych faktach, choć wcale nie zawierają mitów czy kłamstw. Taka właśnie forma idealna jest dla dzieci, szczególnie młodszych. Portret każdej z kobiet uzupełnia cytat z jej wypowiedzi. Osobiście wyrzuciłabym z zawartego w książce zestawienia np Margaret Thatcher, za jej antyzwiązkowe i antypracownicze postawy. Nie napisałam tutaj zapewne niczego nowego, książka ta była recenzowana już tyle razy, przez tyle osób, że ciężko napisać coś, co już wcześniej gdzieś się nie pojawiło.

"Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek" polecam wszystkim i każdemu i każdej z osobna. Młodszym, starszym. Wszystkim, którzy szczególnie w obecnych czasach, potrzebują lektury, która upewni ich w tym, że ich życie i dotyczące go decyzje należą do nich. Czytajcie, swoim dzieciom, i sobie również! Nikt nie jest za stary by być młodą buntowniczką!;)

Komentarze

Popularne posty

Lubimy czytać

Obserwatorzy

Translate

Łączna liczba wyświetleń