"Matka Feministka" Agnieszka Graff

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Krytyka Polityczna.


"Matka Feministka"... Z czym kojarzy Wam się tytuł? Czy można być jednocześnie matką i feministką? Czy w "korporacyjnym", a zarazem najpopularniejszym w Polsce nurcie feministycznym znaleźć można miejsce na macierzyństwo? Część z nas może trudno będzie miała sobie to wyobrazić. Również autorka miała zupełnie inne spojrzenie na wartość macierzyństwa w dyskursie feministycznym, do czasu narodzin syna.

"Matka Feministka" to zbiór artykułów pisanych po narodzinach Stasia do miesięcznika "Dziecko", jak również wystąpień na Kongresach Kobiet. O czym przeczytamy? O systemowym wykluczeniu kobiet-matek z życia, codziennych problemach, jak np infrastruktura utrudniająca poruszanie się z maluchem, braku wsparcia dla równego podziału obowiązków rodzicielskich, jak również o tym jak polski feminizm izoluje się od tematu macierzyństwa, koncentrując się na biznesie, szklanych sufitach i rozwoju kariery. Agnieszka Graff zwraca uwagę na popełnione błędy w rozwoju polskiego nurtu feministycznego, które pozwoliły by pojęcie rodziny i macierzyństwa przywłaszczyły sobie ruchy prawicowe, pokazuje też przykłady z działalności poza granicami naszego kraju, w których rodzicielstwo stało się napędem działań na rzecz równości. Wbrew krążącym opiniom autorka nie stała się konserwatystką, a jedynie, lub aż, została matką, co otworzyło jej oczy na kwestie których do tej pory nie dostrzegała.

"Matka Feministka" to nie poradnik jak połączyć bycie rodzicem i feministką, to zbiór rozważań o dotyczących nas problemach, również tych dnia codziennego, widzianych z perspektywy kobiety-matki przez pryzmat jej feministycznych przekonań. Może nie znajdziemy tutaj odpowiedzi na dręczące nas pytania czy wątpliwości, zobaczymy jednak, że dotyczą one nas wszystkich. I właśnie dlatego książkę polecam każdemu_ej, bez wzgledu na przekonania. I niech nie odstraszy Was słowo "feministka" w tytule;)



Komentarze

  1. Nie sięgam często po tego typu publikację, ale na tę, być może się skuszę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko masz dzieci, szczególnie kilkuletnie, polecam:) Zapewniam, że z 70% poruszanych przez autorkę tematów spotkałaś się we własnym życiu:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Lubimy czytać

Obserwatorzy

Translate

Łączna liczba wyświetleń