"Słońca" Jerzy Andrzej Masłowski

Przed Wami kolejna już na moim blogu recenzja tomiku wierszy. Tym razem jednak wiersze nie są tak lekkie jak poprzednio. Tomik J.A. Masłowskiego pt. "Słońca" zawiera w sobie dużo smutku, żalu, wątpliwości, krytycyzmu wobec świata i ludzi, poszukiwań lepszej rzeczywistości. Rozpoczyna się on jednak dość pozytywnie, wierszami mówiącymi o radości życia, życiu w pełni każdą chwilą, korzystaniu z każdego momentu, ponieważ jesteśmy tutaj tylko na chwilę, poszukiwaniu swojego miejsca pomiędzy innymi ludźmi, byciu sobą, nie brak tu sprzeciwu wobec tzw "dorosłości", poddaniu się szarości dnia i rutynie. Mimo swojego wieku warto patrzeć na świat oczami dziecka, szukać radości zawsze i w każdym momencie. Kilka razy przewija się motyw ONS (one night stand - jednorazowych relacji seksualnych), bez zaangażowania emocjonalnego, z jednego z nich mocno przebija się strach przed bliskością emocjonalną - w dalszych wierszach możemy dowiedzieć się, co jest tego powodem. Mimo wszystko, wobec społecznego krytycyzmu wobec ONS, cieszę się, że taki temat został poruszony, szczególnie w poezji. Dużo tu krytyki wobec ludzkiej hipokryzji, szczególnie w kontekście religijnym, wiary na pokaz, ustawiania innym życia według własnych zasad, których ludzie sami czasem nie rozumieją, a jedynie bezmyślnie się do nich stosują. Autor nie jest ateistą, nie neguje istnienia boga, ma wobec niego jednak wielki żal i wątpi w jego miłosierdzie, szczególnie wobec własnych doświadczeń życiowych i przedwczesnej śmierci ukochanej kobiety. Końcowa część tomiku mówi o tęsknocie, smutku, wspomnieniach, niegodzeniu się ze śmiercią innych, poszukiwaniu odbić jej istnienia w otaczającej rzeczywistości. A także o nadziei na ponowne spotkanie w innym, lepszym, doskonalszym świecie. Tytuł "Słońca" również nie jest przypadkowy, tytułowym słońcem autora była jego miłość, a odniesienia do ciał niebieskich znajdują się w większości utworów, mniej lub bardziej dosłownie. Tomik uzupełniają ilustracje, dzieła sztuki z motywem słońca, jego zdjęcia, zdjęcia planet - żadne z nich nie jest przypadkowe. Do tomiku oryginalnie dołączona była płyta CD z utworami, jednak gdy zakupiłam go z bibliotecznej wyprzedaży, płyty już przy nim nie było.


Tomik "Słońca" to poezja nie łatwa, jak i do czytania, tak i w kontekście poruszanych tematów, jakże osobistych i często uniwersalnych. Czy polecam? Jeśli lubicie poezję, szczególnie smutną, pełną doświadczeń życiowych osób z "przeszłością", macie wątpliwości odnośnie istoty wyższej, albo lubicie, szczególnie przy obecnej sytuacji społeczno-politycznej, poczytać wiersze piętnujące kołtuństwo - książka powinna się Wam spodobać. Dla kogo nie jest? Dla fanatyków religijnych, popleczniczek "dobrej zmiany", i miłośników poezji lekkiej, opartej na rymach częstochowskich.

Komentarze

Popularne posty

Lubimy czytać

Obserwatorzy

Translate

Łączna liczba wyświetleń