"Kim jest ślimak Sam?" Maria Pawłowska, Jakub Szamałek

Ślimak Sam, jak większość dzieci rozpoczynających szkołę podstawową, boi się swojego pierwszego dnia lekcji. Podczas zapoznawczej zabawy grupa podzielona zostaje na chłopców i dziewczynki, Sam jest jednak, jak to bywa wśród ślimaków, hermafrodytą. Szkolna pedagożka zadaje grupie zadanie napisania reportażu o burzy. Jak mały ślimak poradzi sobie z własną odmiennością, jak i niełatwym dla malucha zadaniem? Kogo spotka na swojej drodze? Przeczytajcie!:)


"Kim jest ślimak Sam?" jest książeczką o ogromnych walorach edukacyjnych. Po pierwsze - rozprawienie się z lękiem przed rozpoczęciem poważnego już etapu edukacji, czyli klasy pierwszej, który często pojawia się u dzieci. Po drugie - zapoznanie z różnymi gatunkami zwierząt i ich zwyczajami. Ale o tym później. Po trzecie - radzenie sobie z własną odmiennością w grupie. Po czwarte - nieheteronormatywność.
Ślimaki, jak już wspominałam, w większości bywają hermafrodytami, to znaczy, że są interpłciowe, a mówiąc prostym językiem - mają fizyczne cechy płciowe obu płci. W książce dzieci poznają też małpy marmozety: panią Marmozetę i jej dwóch mężów, rybę z gatunku wargaczy, Henryka Wargacza, który kiedyś był Henryką, czarne łabędzie: małżeństwo Pawła i Tomka Łabędzi, wiewiórki: panią Lucynę Wiewiórkę wraz z żoną Nelą i ich małą córeczką. Dzieciaki poprzez poznawanie różnych, niekoniecznie heteronormatywnych sposobów życia w przyrodzie otwiera się również na te występujące wśród ludzi. Czy wspominałam, że wszystkie przedstawione sytuacje ze świata zwierząt na prawdę mają miejsce? Jeśli nie, to właśnie tak jest, małpy marmozety tworzą rodziny oparte na poliandrii, wiele gatunków ryb zmienia płeć w określonych sytuacjach społecznych, czarne łabędzie tworzą pary homoseksualne, podobnie jak wiewiórki, które też wspólnie wychowują potomstwo, a ślimaki są hermafrodytami. Więcej znajdziecie na końcu książki, gdzie opisane są źródła informacji i inspiracji dla przedstawionych postaci. Książka napisana jest przystępnym dla dzieci językiem, w bardzo naturalny sposób zaznajamiając dzieci z różnorodnością świata, również pod kątem relacji, orientacji seksualnych czy tożsamości płciowej.
Mamy tu feminatywy, wiewiórkę burmistrzynię czy panią Marmozetę z wiertarką, łamane są też schematy kulturowe dotyczące kulturowych ról płciowych, jak i szacunek i nie wnikanie na siłę w cudze życie, jeśli ktoś zechce o czymś nam powiedzieć, zrobi to sam, nie mamy prawa na nikogo naciskać.
Jedynym minusem książki są jej ilustracje, które wcale nie wpisują się w mój gust estetyczny, Nadzi się jednak one podobają, do dzieci więc być może trafią.

"Kim jest ślimak Sam?" to lektura dla dzieci o różnorodności w naturze, będąca również świetnym wstępem do edukacji seksualnej, ponieważ w naturalny sposób przedstawia rodziny i związki niemono i nieheteronormatywne, znajdziemy tu też podstawy do rozmów o transpłciowości, interseksualności czy byciu osobą niebinarną. Jest to jedna z najlepszych edukacyjnych bajek, jakie zdarzyło mi się czytać.

Czy polecam? No ba! Jeśli chcecie, by Wasze dzieci z szacunkiem podchodziły do wszelkiej odmienności, pragniecie zacząć zaznajamiać je z różnorodnością ludzkich relacji i tożsamości, będzie to idealna lektura, pełna szacunku i naturalna. Będzie ona też ważna dla dzieci rozpoczynających naukę w szkole podstawowej, i zafascynowanych przyrodą i zwierzętami. Oby więcej takich książek!

Komentarze

Popularne posty

Lubimy czytać

Obserwatorzy

Translate

Łączna liczba wyświetleń