"Tosia w tarapatach. Kłopoty i katastrofy" Paweł Maj
"Tosia w tarapatach. Kłopoty i katastrofy" to druga już książka o przygodach niezwykłej Tosi. Rozpoczynając lekturę ma ona 12 lat, jest odważna, i być może właśnie jej odwaga przyciąga do niej wszelkie niezwykle zdarzenia. Książka podzielona jest na 5 osobnych opowieści, których elementy łączą się na końcu ostatniej historii, dając pełen obraz przygód Tosi, i zamykając otwarte zdawało by się, i niedokończone wątki.
"Opętany ogród". Co kryje się w ogrodzie cioci Eleonory, co prześladuje ciocię Klementynę? Czy zwaśnione kuzynki znajdą odpowiedź? Czy uda im się zawrzeć porozumienie? Jaki udział w wydarzeniach będzie mieć Tosia?
"Prawo Piątek". Czym są tajemnicze, wierszowane zagadki dostarczane przez osoby ubrane w jednokolorowe stroje? Co się w nich kryje? Co znaczą? Czym jest Prawo Piątek? I czy Tosi uda się rozwiązać zagadkę?
"Leśne Licho". Dlaczego las porywa uczestników wycieczki? Czym zawinili? Czy Tosi uda się ocalić przyjaciół i przyjaciółki? Co z tym wszystkim wspólnego ma Licho?
"Księga koszmarów". Czym jest tajemniczy manuskrypt znaleziony przez kolegę Tosi? Dlaczego pozwala on odczytać się jedynie wybranym? Czym jest to, co zdołało się z niego uwolnić?
"Plaga pasigłowców". Czym są tytułowe pasigłowce? Skąd się wzięły? Czy są niebezpieczne? Jak walczyć z niespodziewaną plagą?
"Tosia w tarapatach" jest tym poziomem horroru i zawartej w nim tajemnicy, jaki toleruję bez ciarek na plecach, śledząc z niecierpliwością rozwój wydarzeń. Pomimo, że jest to książka dla dzieci, ja również świetnie się przy niej bawiłam. Postać Tosi, pewnej siebie, ciekawskiej, momentami wręcz bezczelnej, zachowującej jednak przez cały ten czas szacunek do innych, jest świetnym wzorem do naśladowania dla młodych dziewczyn. Jej przyjaźń i współpraca jak z dorosłymi, tak z osobami z jej klasy, bez względu na ich płeć, jest ideałem relacji nastolatki z otoczeniem. Tosia nie trzyma się jedynie dziewczyn, ma również kolegów, a jej celem jest rozwiązywanie zagadek i tajemnic, nie mamy tu ani słowa o zauroczeniach kimkolwiek, co wspiera postawę, iż dziewczyna jest pełna bez tzw drugiej połówki. W książce dużo jest nawiązań do legend, mitologii słowiańskiej czy fantastyki, co ubarwia przedstawione historie. Jedna z opowieści, "Leśne Licho" bardzo jasno promuję ekologię i dbanie o nasze najbliższe otoczenie, za co również należy się duży plus.
Czy polecam? Dorosłym lubiącym się bać, ale bez przesady, jak najbardziej:) Dla fanów i fanek ciężkich horrorów te historie będą zbyt delikatne. Dla dzieci? W wieku 10-12+ również, młodszym byłabym się czytać Tosię ze względu na osadzenie opowieści w zbyt realnym świecie. Również starsze dzieci, o ile nie mamy pewności, iż nie wierzą one w duchy, magię czy zjawiska nadprzyrodzone, mogą mieć problemy po lekturze. Książka jest bardzo dobra, zanim jednak kupimy ją naszym pociechom, warto zastanowić się, czy są gotowe na jej lekturę, czy nie warto jeszcze zaczekać, bądź przeprowadzić z nimi rozmów o tym, co istnieje, a co nie. Psychiczne bezpieczeństwo przede wszystkim. Jeśli zaś Wasze dzieci nie wierzą w Licho, duchy, czy czarną magię, nawet się nie zastanawiajcie. A jeżeli lubią fantastykę, to tym bardziej! Wszyscy czasem lubimy się odrobinę bać ;)
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Skrzat.
"Opętany ogród". Co kryje się w ogrodzie cioci Eleonory, co prześladuje ciocię Klementynę? Czy zwaśnione kuzynki znajdą odpowiedź? Czy uda im się zawrzeć porozumienie? Jaki udział w wydarzeniach będzie mieć Tosia?
"Prawo Piątek". Czym są tajemnicze, wierszowane zagadki dostarczane przez osoby ubrane w jednokolorowe stroje? Co się w nich kryje? Co znaczą? Czym jest Prawo Piątek? I czy Tosi uda się rozwiązać zagadkę?
"Leśne Licho". Dlaczego las porywa uczestników wycieczki? Czym zawinili? Czy Tosi uda się ocalić przyjaciół i przyjaciółki? Co z tym wszystkim wspólnego ma Licho?
"Księga koszmarów". Czym jest tajemniczy manuskrypt znaleziony przez kolegę Tosi? Dlaczego pozwala on odczytać się jedynie wybranym? Czym jest to, co zdołało się z niego uwolnić?
"Plaga pasigłowców". Czym są tytułowe pasigłowce? Skąd się wzięły? Czy są niebezpieczne? Jak walczyć z niespodziewaną plagą?
"Tosia w tarapatach" jest tym poziomem horroru i zawartej w nim tajemnicy, jaki toleruję bez ciarek na plecach, śledząc z niecierpliwością rozwój wydarzeń. Pomimo, że jest to książka dla dzieci, ja również świetnie się przy niej bawiłam. Postać Tosi, pewnej siebie, ciekawskiej, momentami wręcz bezczelnej, zachowującej jednak przez cały ten czas szacunek do innych, jest świetnym wzorem do naśladowania dla młodych dziewczyn. Jej przyjaźń i współpraca jak z dorosłymi, tak z osobami z jej klasy, bez względu na ich płeć, jest ideałem relacji nastolatki z otoczeniem. Tosia nie trzyma się jedynie dziewczyn, ma również kolegów, a jej celem jest rozwiązywanie zagadek i tajemnic, nie mamy tu ani słowa o zauroczeniach kimkolwiek, co wspiera postawę, iż dziewczyna jest pełna bez tzw drugiej połówki. W książce dużo jest nawiązań do legend, mitologii słowiańskiej czy fantastyki, co ubarwia przedstawione historie. Jedna z opowieści, "Leśne Licho" bardzo jasno promuję ekologię i dbanie o nasze najbliższe otoczenie, za co również należy się duży plus.
Czy polecam? Dorosłym lubiącym się bać, ale bez przesady, jak najbardziej:) Dla fanów i fanek ciężkich horrorów te historie będą zbyt delikatne. Dla dzieci? W wieku 10-12+ również, młodszym byłabym się czytać Tosię ze względu na osadzenie opowieści w zbyt realnym świecie. Również starsze dzieci, o ile nie mamy pewności, iż nie wierzą one w duchy, magię czy zjawiska nadprzyrodzone, mogą mieć problemy po lekturze. Książka jest bardzo dobra, zanim jednak kupimy ją naszym pociechom, warto zastanowić się, czy są gotowe na jej lekturę, czy nie warto jeszcze zaczekać, bądź przeprowadzić z nimi rozmów o tym, co istnieje, a co nie. Psychiczne bezpieczeństwo przede wszystkim. Jeśli zaś Wasze dzieci nie wierzą w Licho, duchy, czy czarną magię, nawet się nie zastanawiajcie. A jeżeli lubią fantastykę, to tym bardziej! Wszyscy czasem lubimy się odrobinę bać ;)
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Skrzat.
Lubię się bać, ale fantastyka to nie mój gatunek. 😊
OdpowiedzUsuńKażdy ma własny gust :)
UsuńCudowna książka i świetne przygody :) Chociaż przyznam szczerze, że żadnych ciarek i strachu to ja nie odczułam. Chociaż pewnie kilkuletnie dzieci mogłyby już odczuć. Będę miała okazję sprawdzić za kilka lat :)
OdpowiedzUsuńJa też całe szczęście nie :) zdecydowanie nie jest ona dla młodszych dzieci, dla młodszych nastolatków za to już tak :)
Usuń