"Wampiry" Nigel Suckling

Kolejna biedronkowa zdobycz:) Ale ale... Bez obaw! Nie jest to żaden tani horror czy romans z wampirami w tle. Przed Wami całkiem niezłe moim zdaniem, literaturo- i kulturoznawcze opracowanie tematu tych legendarnych stworzeń. Same wampiry, bądź istoty przypominające je występowały w mitologii całego świata, nie zawsze piły one krew, były różnych płci, wieku, czy wyglądu, miały bardzo odmienne pochodzenie, ale wciąż były to stwory nocne, obawiające się światła dnia, z którymi kontakt prowadził do mniej lub bardziej rychłej śmierci.


Przechodząc do samej książki, jej zawartość jest bardzo obszerna. Rozpoczyna się biografią Brama Stokera, autora klasycznej powieści "Drakula". Dowiadujemy się jak wyglądało jego życie, skąd czerpał inspiracje do swojej książki, jak została ona przyjęta przez ówczesnych czytelników i czytelniczki. Dodatkowo poznajemy też inne, mniej znane utwory o tematyce wampirycznej. Osobliwym jest, że w większości tych historii wampiry są osobami homoseksualnymi, czyżby w ich postaci uosabiano również inne lęki, poza tym największym, lękiem przed śmiercią? Prawdopodobnie. Autor nie pomija również orientacji psychoseksualnej ówczesnych twórców, pisarzy, co nie zdarza się zbyt często, a dla mnie jest dużym plusem. W pierwszym rozdziale poznajemy też dalsze losy powieści, jej najważniejsze ekranizacje, teatralne i filmowe.
Rozdział drugi przedstawia historyczne relacje ze spotkań z wampirami, obecnie mało wiarygodne, w dawnych czasach uznawane jednak za najprawdziwszą prawdę. Relacje te pochodzą ze źródeł pisanych z terenów całej Europy. Kolejnym elementem wzmacniającym lęk przed zmarłymi było zjawisko tzw. przeżuwaczy-zmarłych, w których grobach znajdowano przeżute całuny lub zjedzone części ciał zmarłych. Brak umiejętności wyjaśnienia tego zjawiska wzmacniał strach przed powrotem zza grobu. Często zdarzającą się sytuacją były, szczególnie w czasach zarazy, przedwczesne pochówki. Lekarze nie potrafiąc w 100% określić czyjejś śmierci orzekali ją w czasie gdy chory jeszcze żył. Takie przypadki, choć już raczej wyjątkowo, wydarzają się nadal. Wtedy jednak strach przed pochowaniem żywcem był ogromny, a ludzie stosowali wszelkie dostępne im metody by temu zapobiec lub znaleźć sposób na wydostanie się z grobu. Kolejny element rozdziału to znaczenie pochówków, lęk przed powrotem najbliższych, rytuały, które miały przebłagać zmarłych lub zniechęcić ich do powrotu. Najbardziej bano się duchów samobójców, osób, które zmarły gwałtowną śmiercią i matek zmarłych w trakcie porodu. Lęki te występowały nie tylko w Europie, ale na całym świecie. Na koniec znajdziemy rozważania na temat tego jak wampir, istota fizyczna, mógł opuszczać grób bez naruszania go, szczególnie wg teorii spirytualistycznej.

Rozdział trzeci opiera się na kulturoznawstwie. Opowiada o symbolice krwi w różnych religiach, o początkach transfuzji. Lęk przed silnymi i niezależnymi kobietami, również w kulturze miał swoje odzwierciedlenie. W większości wampiry bądź postaci im podobne przybierały żeńską postać, były to lamie, sukkuby, strzygi, ghule czy rusałki. W tym rozdziale poznajemy mityczne stworzenia ze starożytnej Grecji i Rzymu, Rosji, Bliskiego Wschodu, Izraela, tradycji słowiańskich, Malezji, Chin czy krajów Ameryki Południowej. Każdej opowieści towarzyszy legenda.

Rozdzial czwarty to biografie najbardziej krwiożerczych postaci historycznych, Włada Drakuli, Elżbiety Batory i Sinobrodego.

Rozdział piąty i ostatni mówi nam o współczesnych niewyjaśnionych zdarzeniach kojarzonych z wampiryzmem, Czupakabrze czyli "wysysaczu kóz" z Ameryki Łacińskiej, czy Asasabonsamie z Ghany. Dużo miejsca zostało poświęcone stowarzyszeniom z Zachodniej Afryki, szczególnie zakonowi czcicieli lamparta pijącemu krew zabitych, jak też zabójstwie w Wielkiej Brytanii również w celu spożywania tego samego składnika i innych historii z tym rytuałem związanych. Sam koniec książki to streszczenie dwóch przytoczonych w pierwszym rozdziale powieści.

Dodatkowym atutem książki jest rozpoczynanie każdego rozdziału fragmentem "Drakuli" Brama Stokera, jak i forma wizualna. Ilustracje świetnie odzwierciedlają opisywane historie i postacie, mają w sobie grozę a jednocześnie budzą fascynację. Zainteresowały mnie one już podczas samego zakupu.

"Wampiry" to encyklopedia wiedzy o tych nadprzyrodzonych istotach, wiedzy pochodzącej z historii, legend, jak i rozważań kulturoznawczych i filozoficznych. Polecam ją szczególnie kulturoznawcom i kulturoznawczyniom parającym się stworzeniami nadprzyrodzonymi, fascynatom  i fascynatkom wampiryzmu, horrorów (znajdziecie tutaj genezę wielu postaci, nie tylko stricte wampirów), jak i fanom i fankom subkultury gotyckiej, z którą sama przez wiele lat się utożsamiałam. To skarbnica wiedzy!

Komentarze

  1. Wielkim fanatykiem nie jestem, ale z przyjemnością sięgnęłaby po takie kompedium. Zwłaszcza, ze wszystko jest uporządkowane i zdaje się, że sporo tu wiedzy. Lubię taką formę, myślę, że nada się ogólnie dla fanów fantastyki :D

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa książka. Chociaż ostatnio wampiry kojarzą się głównie z wymuskanymi chłopaczkami ze Zmierzchu to sama prawda/historia/legenda nie była tak piękna. Tytuł wart zapamiętania. Dziekuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmierzch i kolejne tego typu powieści zupełnie zniszczyły mroczny obraz wampira w popkulturze. Ja też cieszę się, że taka książka jak ta została wydana.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Lubimy czytać

Obserwatorzy

Translate

Łączna liczba wyświetleń