Walentynki, czyli moje ukochane, najbardziej romantyczne "dzieła"

Z okazji Walentynek przyszedł mi do głowy pomysł, by stworzyć wpis o moich ulubionych, wpisujących się w klimat tworach. Jest ich zbyt mało, by o każdej z dziedzin tworzyć osobne notki. Jedna książka, dwa filmy, opowiadanie, wiersz i kilka piosenek. Jest to mój osobisty top ze wszystkiego, co udało mi się zobaczyć, usłyszeć i przeczytać przez całe moje życie. Przepraszam osoby nieheteronormatywne za brak tęczowych treści, brak mi jednak wystarczającej znajomości literatury i filmografii by dodać tu coś branżowego.

Książka

"Historie miłosne" Eric-Emmanuel Schmitt
"Historie miłosne" to zbiór najpiękniejszych opowieści o miłości stworzonych przez Schmitta, pochodzących głównie z "Odette i inne historie miłosne" i "Marzycielka z Ostendy". Miłość ukazana z różnych perspektyw, piękna, smutna, nieszczęśliwa, spełniona i nie, taka, na którą czeka się całe życie, i taka, którą tracimy w kilka chwil. Nikt, tak jak Schmitt nie potrafi o niej pisać. Przygotujcie pakiet chusteczek przed lekturą.


Film

"Amelia" reż. Jean-Pierre Jeunet
Amelia jest dość specyficzną dziewczyną, bujającą w obłokach, oderwaną od rzeczywistości. Od pewnego zdarzenia chce pomagać innym, uszczęśliwiać ich. Na swojej drodze spotyka mężczyznę, równie szalonego i zakręconego jak ona sama, Nino. Ich wspólne poszukiwania siebie nawzajem są tak słodkie i urocze...:) Jej postać stała się bardzo bliska mi samej. Film określany jest jako komedia romantyczna, choć dla mnie komedii tu niewiele, za to bajkowego romantyzmu aż nadto. I za to kocham ten film. "Moja Droga Amelio, Twoje kości nie są ze szkła, możesz zderzać się z życiem."

"Ogród rozkoszy ziemskich" reż. Lech Majewski
Claudia tworzy pracę naukową analizując obraz Hieronima Boscha o tytule "Ogród rozkoszy ziemskich". Pomaga jej Chris, budowniczy łodzi. Artystyczna dusza i praktyczny umysł. Ich wspólne doświadczenia dokumentowane są nagraniami z kamery. Oboje starają się w realnym życiu odtworzyć sceny umieszczone na płótnie. Dramatyzmu dodaje fakt jej choroba, rak gardła, którego ona decyduje się nie leczyć. Zycie, śmierć, miłość, sztuka, nauka. To, i o wiele więcej można odnaleźć w tym filmowym arcydziele.


Opowiadanie

"Czerwone żaluzje"
Przeczytałam je mając może 13 może 12 lat w jakimś książkowym kalendarzu dla nastolatek. Autorka była laureatką przeprowadzonego konkursu. Jest ono bardzo krótkie więc zamiast je streszczać, dam Wam bezpośredni do niego link: o tutaj.



Wiersz

Moim ukochanym wierszem jest:
"*** (Bądź przy mnie blisko...)" Haliny Poświatowskiej.
Znajdziecie go np tu.



Muzyka

Łzy "Łzy szczęścia"


Seweryn Krajewski "Wielka miłość"


Papa Dance "Nietykalni"


Włochaty "Nie powiem Ci nic"



Możecie się ze mnie śmiać, ale taka ze mnie romantyczna dusza, choć nie często to ujawniam.

A jakie są Wasze ulubione zestawy książkowo-filmowo-poetycko-muzyczno-(cokolwiek lubisz) na Walentynki?

Komentarze

  1. Bardzo ciekawy post. Szczególnie zaciekawiły mnie filmy i choć jest już po Walentynkach, to wydaje mi się, że po nie sięgnę, bo bardzo ciężko jest znaleźć mi samej coś wartego uwagi <3

    Pozdrawiam gorąco i zostawiam obserwację,
    iskraczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, że znalazłaś coś dla siebie!:))

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Lubimy czytać

Obserwatorzy

Translate

Łączna liczba wyświetleń